Wiosenna Przehyba dobra na wszystko.
Tego mi było trzeba! Porządnej trasy. Pętli która da w kość tak, że nogi wejdą w tyłek. Zmęczenia które kasuje z głowy wszystkie problemy.
Huncwot na gigancie, czyli blog o podróżach z psem
"Bo na tym pieskim świecie to się bardzo liczy, by iść na sześciu łapach i jednej smyczy" Marek Majewski
Tego mi było trzeba! Porządnej trasy. Pętli która da w kość tak, że nogi wejdą w tyłek. Zmęczenia które kasuje z głowy wszystkie problemy.
W ostatni dzień naszego pobytu w Beskidzie Sądeckim postanowiliśmy przenieść się z Piwnicznej do Krynicy i zdobyć Jaworzynę Krynicką. Po wycieczce mieliśmy wrócić z Krynicy
Na trzeci dzień pobytu w Piwnicznej, zaplanowaliśmy wycieczkę na królową Beskidu Sądeckiego – Radziejową. Mierzący 1266 m n.p.m. szczyt należy do Korony Gór Polski. W
Drugi dzień urlopu w Beskidzie Sądeckim wita nas słońcem. Nie możemy w to uwierzyć. My, nieszczęśnicy, którzy urlopy spędzają w strugach deszczu, dostajemy od natury
Nasz pierwszy pobyt w Beskidzie Sądeckim. Aż trudno uwierzyć, że wcześniej się tam nie wybraliśmy. Nie ma tu żadnych ścisłych rezerwatów, więc bez problemu można