Huncwotowy 2022 – podsumowanie.

Kolejny rok ucieka (a w właściwie całkiem już uciekł), czas więc podsumować jak nam minął. No i zastanowić się co zrobić z kolejnym. Ok, bez

Minčol – nasze odkrycie.

Przedostatni dzień naszego pobytu na Słowacji i zarazem kolejny, który przywitał nas piękną pogodą. Ale mimo słońca, malowniczej okolicy i ogromu szlaków dookoła mieliśmy wyjątkowy

Lysec – mniej popularny zakątek Wielkiej Fatry.

Trzeci dzień naszego pobytu na Słowacji. Poprzednie 2 spędziliśmy na spontanicznch wycieczkach, totalnie odpuszczając planowane szczyty Wielkiej Fatry. Wreszcie – w połowie pobytu chciałam wreszcie

Huncwotowy 2021-podsumowanie.

No i tyle, zleciało. Kolejny rok za nami, więc przydałoby się go zamknąć jakimś podsumowaniem. Dla mnie to zawsze szansa na zderzenie planów i założeń

Kl’ak – ten na Małej Fatrze.

W zeszłym roku nie wyszedł nam totalnie jesienny wypad na Słowację. Około tydzień przed wyjazdem zamknęli granice i nasze plany licho wzięło. W tym roku

Jesienny wschód słońca na Pilsku

Od pewnego czasu zbieraliśmy się na wschód słońca, ale zawsze jakoś tak wychodziło, że jak przychodziło co do czego, to zostawaliśmy w łóżeczku. No i

Czas na Schneeberg!

  Schneeberg – najwyższy szczyt w okolicy, widoczny właściwie z każdego miejsca na Raxie. Jego mega charakterystyczna sylwetka ściągała nasz wzrok od pierwszego dnia pobytu.

1 2 3 9