Huncwotowy 2019 – podsumowanie.
Kolejny rok za nami, kolejna wiosna na karku, ale też milion nowych doświadczeń i przygód do koszyka! Jaki był dla nas 2019? Może nie był
"Bo na tym pieskim świecie to się bardzo liczy, by iść na sześciu łapach i jednej smyczy" Marek Majewski
Kolejny rok za nami, kolejna wiosna na karku, ale też milion nowych doświadczeń i przygód do koszyka! Jaki był dla nas 2019? Może nie był
Drugi dzień naszych Wielkofatrzańskich wojaży. Postanowiliśmy kuć żelazo póki gorące i wreszcie zdobyć najwyższy szczyt pasma- Ostredok. Zapowiadała się idealna pogoda na górską wycieczkę. Czyste
Słowacka Wielka Fatra… Na samo wspomnienie rozległych łąk, zapachu trawy i promieni słońca na skórze, robi mi się ciepło na sercu. Z pierwszego wypadu w
Pogoda – temat, który uratował już niejedno przypadkowe, niewygodne spotkanie, lub (o zgrozo!) zjazd rodzinny. Uwielbiam, kiedy niewidziani od 30 lat wujkowe ogłaszają, że ostatnio
Wycieczka z psem, świstakami i sową w tle. O ile pies i świstaki zapewne nikogo nie zdziwią, to skąd ta sowa? – Spytasz pewnie. A
Przez 4 wspólne lata z Mauro przerobiliśmy już chyba wszystkie rodzaje spacerów. Takie tylko na „sikundę” w deszczu i śnieżycy, krótsze i dłuższe rundki dookoła
Drugi dzień w Dolomitach, po zdobyciu Piz Boe trochę wytonowaliśmy emocje i zaczęliśmy bardziej rozsądnie realizować nasz plan. Rano jak zwykle z bijącym mocno sercem
Od początku roku, kiedy to zaczęłam planować trasy na Dolomity, ten jeden szczyt był absolutnym pewniakiem. Dlaczego? Spytasz pewnie. A jak Ci powiem, że Piz
Balaton z psem to twardy orzech do zgryzienia. Sama pamiętam jak przed pierwszym wyjazdem z trudem dokopałam się do jednej, jedynej informacji, która była moim
Tegoroczny maj… ekhmmm. Cóż, nie będę za nim tęsknić. Było co prawda kilka dni względnej pogody, ale też nie takiej, żeby piać z zachwytu. Mimo